
Jak nocą przejechaliśmy pół miasteczka ze złożonymi lusterkami
Monte San Savino tak naprawdę niczym specjalnym się nie wyróżnia. Mogłoby być na dobrą sprawę drugą Cortoną, gdyby ktoś chciał umieścić je w swoim filmie. A jednak polecam krótki postój i spacer kilkoma dosłownie uliczkami tego średniowiecznego miasteczka. A może masz ochotę na pajdę chleba własnego wyrobu z prosciutto?
Monte San Savino wybrałam przez przypadek i w zasadzie tylko na nocleg. Historia jest o tyle zabawna, że dojechaliśmy do Monte około północy. Jeśli myślisz, że włoskie miasteczka w sezonie wakacyjnym są ciche i opuszczone około północy, to jesteś w błędzie. W naszym B&B życie nocne było aż nadto zauważalne.
Ale wracając do pierwszego wrażenia… mapa pokazywała, że aby dotrzeć do naszego pensjonatu, a jakże umiejscowionego na wzgórzu, to wyłącznie plątaniną ciasnych uliczek (to chyba już nikogo nie dziwi).


Wspomnę tylko, że ciężko było dojechać do celu nawet ze złożonymi lusterkami. I nie jechaliśmy jakimś wypasionym samochodem.
Ciemno, ciasno, na ustach na pewno nie romantyczna ballada. Najgorzej było przy zakrętach. Kilka sprzeczek i zakrętów dalej byliśmy u celu. Rano okazało się, że na śniadanie musimy przejść kilka kroków do pobliskiego hotelu, przed którym (tadam!) był wielki pusty parking… Ludzik google się naprawdę przydaje.

Małomiasteczkowe atrakcje turystyczne
W Monte San Savino nie znajdziesz cennych zabytków. Przywita Cię za to spokój i senność małego miasteczka, którego uliczkami warto pospacerować. Do odwiedzenia jest kościół i klasztor Sant’Agostino, w którym znajdziesz freski z XV wieku.
Ogromne wrażenie robi także brama wjazdowa do miasta. Starość aż z niej kipi. Piękna i dystyngowana starość.
W mieście możesz zatrzymać się na obiad lub podwieczorek. Podczas naszego pobytu w Monte San Savino trafiliśmy na wieczorną zabawę na głównym placu miasteczka, którą moglibyśmy spokojnie oglądać z okna naszego B&B.







Zamek Gargonza
Niedaleko Monte San Savino (8 km od miasta) stoi Zamek Gargonza (Castello di Gargonza), średniowieczna twierdza usytuowana – a jakże – na wzgórzu.
Do zwiedzenia jest piękny ogród, XIII-wieczna wieża oraz romański kościół z XIV wieku. W obrębie murów znajduje się także kilka średniowiecznych domów.
Prawdziwą gratką jest panorama rozciągająca się ze wzgórza na dolinę Val di Chiana. Przy dobrej pogodzie można nawet zobaczyć Cortonę.
…
Niestety Monte San Savino będzie nam przywodzić na myśl także smutne wydarzenia. Wtedy nauczyłam się słowa „terremoto„. Odmieniane w różnych konfiguracjach dominowało w porannych wiadomościach wszystkich włoskich stacji telewizyjnych.
Trzęsienie ziemi.
24 sierpnia 2016 r., godzina 3:36 rano.
6,0 stopni w skali Richtera.
Choć epicentrum było daleko od Monte San Savino (około 209 km), to czuliśmy się tak, jakbyśmy byli blisko wydarzeń. Przerażeni, smutni, załamani. Znajomi dzwonili z pytaniami, czy jesteśmy gdzieś w okolicy.
Najbardziej zniszczone były: w regionie Lazium (prowincja Rieti) – Accumoli, Amatrice, Posta i w regionie Marche (prowincja Ascoli Piceno) –Pescara del Tronto.
Amatrice nazywane było miastem stu kościołów i niemal przed samą tragedią zostało wpisane na listę najpiękniejszych włoskich miasteczek.
Wstrząsy były odczuwane w odległym o około 150 km Rzymie.
Zginęło wtedy 299 osób, a ponad 400 zostało rannych. Przeszło 2.500 ludzi zostało bez dachu nad głową.
27 sierpnia został ogłoszony dniem żałoby narodowej.
Pamiętasz zapewne akcję, do której dołączyły także nasze rodzime restauracje – serwowany był wtedy makaron all’Amatriciana. Wzorem Włochów każde 2 zł od zamówienia przekazywano potrzebującym, którzy ucierpieli na skutek tego kataklizmu.
Mam przyjemność znać niesamowite osoby (co prawda wyłącznie internetowo, ale jestem z tego niezmiernie dumna), które zorganizowały dzieciom z Amatrice i okolic wakacje w Polsce w 2017 roku. Niesamowita akcja i wspaniała jedność Polaków i Włochów.
Ale najwspanialsze są nawiązane wtedy przyjaźnie. Na całe życie.
Może kiedyś opowiem o tych wspaniałych ludziach.
Tymczasem zapraszam Cię do mojej grupy. Jeśli chcesz podzielić się swoimi doświadczeniami, wrażeniami i odkryciami z podróży do Włoch, jeśli masz świetne zdjęcia lub filmy ze swoich wojaży, znajdziesz miejsce w „Byle do wyjazdu – podróże po Italii„.
Zapraszam serdecznie. Arrivederci!